Dlaczego wstydzimy się sprzedawać? Co zrobić z lękiem przed sprzedażą?
- Karolina Orzechowska

- 23 lis
- 3 minut(y) czytania
Doskonały produkt, albo jeszcze lepsza usługa, świetna cena, a do tego całkiem nie najgorszy marketing. Pojawia się tylko jeden zasadniczy problem — paraliżujący strach przed wyjściem do klienta i zaoferowaniem mu Twojego rozwiązania. Jeśli brzmi to dla Ciebie aż nazbyt znajomo — receptą na Twoje bolączki będzie ten wpis. Lęk przed sprzedażą to jeden z najczęstszych blokerów, z jakimi spotykam się u swoich klientek. Chcesz się go pozbyć? W tym artykule opowiem Ci, skąd się bierze, jak się objawia i co zrobić, aby przestał Cię nawiedzać. Zaczynajmy!
Skąd bierze się wstyd i lęk przed sprzedażą?
Zrozumienie przyczyny to pierwszy krok do zmian. Dlatego muszę Ci powiedzieć, dlaczego w ogóle czujesz ten strach. Wynika on z prostego faktu, że nasz (ludzki) mózg jest zaprogramowany tak, aby unikać dyskomfortu i złego samopoczucia, czyli tego, co wynika właśnie ze strachu przed „nie” ze strony potencjalnego klienta. Kulturowe
przekonania na temat sprzedaży też za bardzo Ci nie pomagają. Wiesz, jakie „łatki” najczęściej przypisuje się sprzedawcom? Naciągacz, który „coś wciska” — to jedne z najłagodniejszych.
#1 Syndrom oszusta w sprzedaży
A mówiąc wprost — podważanie wartości własnych produktów lub usług. Wiele osób uważa, że to, co dla nich jest jasne i oczywiste — dla ich klientów wygląda tak samo. Inni sądzą, że nie są zbyt dobrzy (lub ich produkty). Ciągle dążą do perfekcji, stąd trudno brać im za to jakiekolwiek pieniądze. Fakty są natomiast takie, że to tylko pozory, które blokują Cię przed sprzedażą.
#2 Strach przed odrzuceniem lub odmową
Trochę już o tym napisałam, ale sądzę, że ten obszar wymaga szerszego omówienia. Mamy tu do czynienia z prostym mechanizmem ludzkiego mózgu. Odmowa zakupu jest przez niego traktowana jako osobiste odrzucenie. W praktyce, gdy ktoś mówi „nie” tylko i wyłącznie Twojej ofercie* - Ty bierzesz to do siebie i traktujesz bardzo
personalnie. Powiem Ci, jak ja sobie z tym poradzić. Zmień perspektywę. Oddziel ofertę od swojej osoby, a przede wszystkim zrozum, że nie każdy i nie za wszelką cenę może zostać moim klientem.
* Np. z powodu ceny, niedopasowania do branży, złego timingu i mnóstwa innych powodów.
#3 Negatywne przekonania o sprzedaży „jako takiej”
„Manipulacja”, ,dobry produkt sprzedaje się sam”, „wciskanie na siłę”. Przez lata nasłuchałam się wiele opinii na temat sprzedaży. I wiesz co? To zwykłe bzdury, których nie warto brać pod uwagę. Najczęściej biorą się one z braku elementarnej wiedzy i… są wygłaszane przez osoby, które albo nie mają o tym pojęcia, albo kompletnie nie są związane z tym obszarem. Prawda jest natomiast taka, że sprzedaż to informowanie ludzi o rozwiązaniu ich problemów. To nie „proszenie o pieniądze”, a wymiana ich na konkretną wartość.
#4 Brak wiedzy o produkcie lub usłudze
Zasada jest prosta: im gorzej znasz swoją ofertę, tym słabiej sama jesteś do niej przekonana, a co za tym idzie — kiepsko zaprezentujesz ją potencjalnym klientom. Gdy ktoś zadaje Ci pytanie, a Ty nie znasz odpowiedzi — masz problem. Gdy znasz swój produkt „na wylot” — sprzedaż idzie gładko. Dlatego zadbaj o odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Poznaj swoją ofertę, w tym w szczególności, jakie niesie za
sobą korzyści i jak pomaga Twoim klientom. Możesz analizować przypadki dotychczasowych klientów, zbierać historie sukcesów lub po prostu — prosić o feedback. Im więcej wiesz — tym pewniej ją prezentujesz i skuteczniej sprzedasz.
Co możesz sobie z tym zrobić? Zmiana sprzedażowego mindsetu.
Jak zmienić swoje podejście do sprzedaży? Budowanie pewności siebie w dużej mierze opiera się na właściwym przygotowaniu merytorycznym oraz praktyce. Nie staniesz się mistrzem sprzedaży po pierwszej, drugiej, ani nawet trzeciej rozmowie. Patrz na to w perspektywie długoterminowej. Zacznij małymi krokami. I na koniec zapamiętaj dwie
ważne sprawy:
Po pierwsze: Ty „nie wciskasz” oferty — Ty pomagasz klientowi. To chyba najważniejsza zmiana. Przestań myśleć o sprzedaży jako wciskaniu czegokolwiek. Zamiast tego przestaw się na myślenie o tym jak o swego rodzaju konsultacji, edukacji i zwyczajnie — pomaganiu. Skup się na potrzebach klienta. Gdy przychodzi do Ciebie z problemem — nie myśl „jak sprzedać”, myśl „jak pomóc”.
Po drugie: „nie” odnosi się do produktu, a nie do Ciebie. Są różne rodzaje nie i zdecydowana większość z nich wcale nie dotyczy Twojej osoby. Jeśli już je usłyszysz — traktuj to jak okazję do nauki. Zapytaj o powód, poproś o feedback, a następnie — analizuj i wyciągaj wnioski, które pozwolą Ci zrozumieć swoje działania i być może - poprawić to, co nie zadziałało.
Naucz się sprzedawać na Instagramie!
Zapisz się na szkolenie indywidualne, dla Twojej grupy lub mentoring. 🚀 Poznaj mój system sprzedaży, metody i schematy, które ułatwią Ci zrozumienie, jak wygląda proces sprzedaży na mediach społecznościowych.



